Whisky, a najlepiej dobra whisky wymaga odpowiedniego opakowania – sama butelka i etykieta mogą nas skłonić do zakupu i degustacji (oczywiście jeśli jest w zasięgu naszego portfela), może też od tego zakupu (mimo przepięknej zawartości) odstraszać.

Inspiracją do tego artykułu było wydanie w tym miesiącu przez niezależnego bottlera Compass Box dwóch limitowanych edycji: Enlightenment oraz The Circus. Opakowania te stanowią dzieła sztuki. Nie wiem jaka jest zawartość (słyszałem opinie i zamierzam organoleptyczne sam się przekonać), ale widząc takie rarytasy sztuki użytkowej, ktokolwiek posiadający jakakolwiek wrażliwość, nie pozostanie obojętny. Compass Box, założony przez Amerykanina Johna Glaser’a – Whiskymakers, jak sami siebie nazywają – to twórcy nieprzeciętnych kompozycji smakowych (ponoć), autorzy fantastycznych etykiet, ale zarazem adwokaci transparentności w świecie whisky – w pełni wspieram ich kampanię, aby umożliwić producentom i twórcom whisky podawanie na etykietach pełnego składu ich whisky, często zawartej w pięknych opakowaniach właśnie. Na ten moment jest to zabronione. Zaskakujące, prawda?

Whisky jest oceniania i nagradzana na wielu konkursach. Podobnie jak w przypadku samej whisky, tak w przypadku wzornictwa, najbardziej nośne w ostatnich latach to nagrody World Whiskies Awards – Design Award Winners. Compass Box był laureatem kilkakrotnie, nie nagrody głównej, ale ich etykiety, design właśnie, były i są zauważane. Wystarczy spojrzeć.

W ogóle niezależni bottlerzy wyróżniają się design’em swoich whisky  – i muszą się wyróżniać, aby nie nie zginąć wśród armii wielkich i znanych producentów, np. taki Douglas Laing  i nagradzane na WWA – Scallywag i Timorous Beastie.

That Boutique-y Whisky Company, nagrodzony na WWA Invergordon Batch 2, ale i inne:

czy francuscy dystrybutorzy La Maison Du Whisky we współpracy z niezależnym bottlerem Signatory Vintage i seria Artist:

Pierwszym laureatem World Whiskies Awards w 2012 roku został Highland Park 50 Years Old, o którym pisałem przy okazji destylarni Highland Park. Fantastyczna propozycja, wykreowana przez projektantkę biżuterii Maeve Gillies  – ma wyobrażać (i wyobraża;-) butelkę wyrzuconą na plaży, zaplątaną w sieci i wodorosty. Taka butelka musi zawierać coś starego i niezwykłego.

W kolejnych latach jurorzy w kategorii World’s Best Design wybierali bardzo odmiennie projekty, zawierające bardzo odmienne whisky: 2013 – The Glenrothes Single Cask 1970 #10573, 2014 –  – Karuizawa 1960, 2015 – Haig Club, 2016 – Puni Alba. Mamy więc tu whisky single cask, whisky japońską i włoską, a nawet słynną już whisky zbożową promowaną przez Davida Beckham’a.

Pojawienie się Włochów, jako laureatów design’u, nie zaskakuje. Bardzo ciekawy styl mają również Japończycy, często oszczędny, wykorzystujący egzotyczną dla nas grafikę, czy materiał, ale i zaskakujące motywy:

Oszczędni, naturalnie precyzyjni są Szwedzi z Mackmyra:

Whisky najdroższe, najstarsze wymagają nietuzinkowego opakowania. Najbardziej znanym i najbardziej chyba uznanym duetem jest The Macallan i Lalique, czyli bardzo dojrzałe (i bardzo drogie:-) whisky, zawarte w wyjątkowych karafkach, wyprodukowane przez Lalique, francuską firmę założoną w 1888 roku przez René Lalique, specjalizującą się w produkcji szklanych dzieł sztuki, jak również wyjątkowych produktów dekoracyjnych, biżuterii, perfum. Ostatnio The Macallan zakończył swoją edycję Six Pillars, którą tworzył od 2005 roku we współpracy z Lalique – Peerless Spirit zawiera 65-letnią whisky i tylko 450 bogatych szczęśliwców będzie miało możliwość cieszyć zmysły wzroku, węchu i smaku.

Jeśli mowa o najstarszych whisky, to definitywnym dziełem sztuki jest karafka zawierająca najdłużej dotychczas dojrzewającą i zabutelkowaną whisky – Mortlach 75 Years Old, edycja Gordon & MacPhail, destylowana 17 listopada 1939 roku, leżakowana w beczkach po sherry “first-fill” i rozlana do butelek w formie “cask strenght” w 2015 roku. Whisky ta została zawarta w pięknej kryształowej, ręcznie wykonanej karafce w kształcie łzy z 75 nacięciami, reprezentującymi 75 lat dojrzewania.

Elementy “morskie”, podobnie jak w przypadku Highland Park, mają też opakowania najstarszych whisky Bowmore – Bowmore 1957, najstarsza whisky z tej destylarni (54 lata), ale i z samej Islay, zawarta jest w piękniej ręcznie dmuchanej butelce, wyglądającej jakby była omywana prze morskie fale, podobnie jak legendarny, najstarszy w Szkocji,  magazyn No.1 Vaults, w którym whisky ta leżakowała przez ponad pół wieku. Szkło nakrapiane jest platyną, aby uzyskać efekt lśniącego morza. 12 butelek. To dzieło duetu Brodie Nairn i Nicholi Burns ze studia Glasstorm, który współpracował również z Glenfiddich i The Glenlivet.

Odchodząc od najdroższych whisky, które z racji swojej klasy i ceny muszą być opakowane w wyjątkowy sposób, trzeba podkreślić, że niemal wszyscy producenci i twórcy whisky nie lekceważą tej formy promocji swojego produktu. Ostatnio wydane whisky jak anCnoc Blas Limited Edition, czy The Glenlivet Cipher – tak różne i jakże szczególne:

Powyższe przykłady pokazują, że już samo opakowanie ma sugerować pochodzenie i smak zawartej w nim whisky. anCnoc, we współpracy z projektantem mody Patrickiem Gran’tem zaproponowało etykietę inspirowaną otoczeniem destylarni, tradycyjnymi metodami produkcyjnymi i oczywiście samym smakiem, delikatnym i owocowym. The Glenlivet z kolei to postawienie na tajemnicę i enigmatyczny smak whisky Cipher, co dodatkowo fantastycznie ograli zapraszając do “odkodowania” palety smakowej tej whisky, nie sugerując nic na etykiecie, czy innych materiałach.

A na zakończenie potwierdzenie, jak charakter danej whisky może przekazać odpowiednie jej opakowanie, na przykładzie Octomore z destylarni Bruichladdich. Proste i piękne.

 

wszystkie zdjęcia  pochodzą ze stron compassboxwhisky.com,  douglaslaing.com,  whisky.fr/en/,  highlandpark.co.uk/, worldwhiskiesawards.com, mackmyra.com/, gordonandmacphail.com, bowmore.com/, ancnoc.com/, theglenlivet.com, bruichladdich.com