Tytuł sugeruje konfrontację, ale ośmiolatka, która pojawiła się w 2016 na okoliczność 200-lecia destylarni Lagavulin nigdy nie miała, czy nawet nie śmiała sprawdzać się ze słynną szesnastolatką. Być może ogłoszenie, że w założeniu limitowana Lagavulin 8 YO, ma dołączyć do kultowej Lagavulin 16 YO, jako stała pozycja, takie porównania wymusiło. To, że 16-letnia whisky stanowiła […]

Czytaj dalej →

Mam przed sobą butelkę Octomore 07.1. Jest piekielnie kusząca, ale wydaje się również niebezpieczna. Kto widział Octomore z jakiejkolwiek serii nie mógł przejść obojętnie. “Progressive Hebridean Distillers“, jak widnieje na etykiecie, wiedzieli, że koncept pod nazwą “Octomore” musi mieć nieszablonowe opakowanie. Przypomina granat z niebezpiecznym ładunkiem i sądzę, że mogę być blisko intencji twórców z […]

Czytaj dalej →

Ech Bowmore.. Od Bowmore wszystko się zaczęło – oczywiście mówię o mnie (i Bowmore;-). I to od Bowmore 12 YO właśnie. Kilka lat temu spróbowałem owego Bowmore’a (dodam, że nie była to moja pierwsza whisky Single Malt). A że w domu miałem pewną whisky blendowaną (był to podstawowy Bushmills), dokonałem klasycznej degustacji porównawczej i była […]

Czytaj dalej →

Ardbeg Perpetuum to nie tzw. core range Ardbeg’a. Próbkę udało mi się zachować z Whisky Live Warsaw 2015 i niniejszym dzielę się wrażeniami. Ardbeg Perpetuum: Nos: …cytrusowe aromaty, oczywiście przebija się dym torfowy, ale bardzo zdecydowana cytrusowa, lżejsza kwiatowa nuta Podniebienie: owe cytrusowa nuty ustępują, przechodząc w waniliowy, ciasteczkowy (toffi) posmak, całość znów przenika mocna, torfowa dominanta […]

Czytaj dalej →

Destylarnia Laphroaig obchodzi w tym roku 200 lecie istnienia. Nie jest najstarszą destylarnią whisky w Szkocji, czy w innym kraju, ale 200 lat to słuszny wiek, wart celebracji. Zanim przybliżę samą destylarnię Laphroaig pierwsza moja notka degustacyjna na tym blogu i szczerze – moja pierwsza pełna notka degustacyjna w ogóle. Zatem, Panie i Panowie, przed […]

Czytaj dalej →