Nick Cave powiedział kiedyś, że w komponowaniu piosenek chodzi o kontrapunkt: “umieszczasz obok siebie dwa różne obrazy i patrzysz, w którą stronę lecą iskry. To jakby w jednym pokoju zostawić dziecko i, powiedzmy, mongolskiego psychopatę. I z dystansu obserwować bieg wydarzeń. Potem wprowadzasz tam klauna na trójkołowym rowerku i znów czekasz, i obserwujesz. A jeśli […]

Czytaj dalej →