Na imprezę o takiej skali jeden dzień to zdecydowanie za mało. Jeden dzień, hm 6 godzin. Za mało. Ale wystarczyć musiało. To było jak zbieranie poziomek na obfitym polu poziomek.. i do tego każda inna ;-).. Do Whisky Live Warsaw mam sentyment szczególny – to impreza, od której zacząłem w 2015 swoją drogę do i […]

Czytaj dalej →

Ameryka, kraj paradoksów, fantastycznych uniwersytetów, blue chip’ów Doliny Krzemowej i bardzo miernej edukacji podstawowej, najlepszych restauracji z gwiazdkami Michelin i ogromem fast foodów,  dostępem do broni od lat osiemnastu, a do dobrej whisky od lat dwudziestu jeden. Tych wybitnych i tych słabych rzeczy w Ameryce jest prawdopodobnie identyczna ilość i zapewne przyszły laureat Nobla z […]

Czytaj dalej →