Maj miesiącem festiwali whisky. Po Whisky & Friends i Whisky Day Cracow (na którym niestety nie dane mi było być), rzutem na taśmę w maju zmieścił się Sand City Whisky Fest – nowy festiwal na polskiej mapie. Piaseczno. Siedziba Loży Dżentelmenów. W swoim założeniu miał to być festiwal kameralny, butikowy. I taki był. Zdarza się, […]

Czytaj dalej →

Na stole: LEDAIG 2010 10 YO 59% RAMBLER LOŻA DŻENTELMENÓW Jest na stole, a nawet w kieliszku. Może nie jest tak intensywna w kolorze, jak sugerowałby 1st fill Pedro X. Może. Jakiś czas z nim nie rozmawiałem. Często zajęty. Nos: na takim pierwotnym początku mocno estrowa, słodkie owoce, truskawki w syropie, bardzo dojrzałe brzoskwinie, daktyle, […]

Czytaj dalej →

Wspomnienia, chwytamy momenty z przeszłości. Wyobrażamy też samych siebie w sytuacjach niezdarzonych, w miejscach, w których nie byliśmy, czy w przyszłości. Jesteśmy w dwóch miejscach jednocześnie, a często więcej niż dwóch, na różnych poziomach świadomości. Jesteśmy jak komputery kwantowe, jak cząstki elementarne – fotony lub elektrony – które mogą przebywać w wielu pozycjach jednocześnie;-). Czasami […]

Czytaj dalej →

Na imprezę o takiej skali jeden dzień to zdecydowanie za mało. Jeden dzień, hm 6 godzin. Za mało. Ale wystarczyć musiało. To było jak zbieranie poziomek na obfitym polu poziomek.. i do tego każda inna ;-).. Do Whisky Live Warsaw mam sentyment szczególny – to impreza, od której zacząłem w 2015 swoją drogę do i […]

Czytaj dalej →

Do Trzebnicy z Wrocławia mamy blisko. No tak – nie tym razem. Nasz urlop kończyliśmy u przyjaciół z mikrobrowaru Brovca “na” Cecelach. Pierwszy raz w życiu (! – serio), plan porannego ogarnięcia się został zrealizowany w 100% i ruszyliśmy w kierunku Trzebnicy – bo tam odbywał się Whisky Team & Friends vol. 2 i nie […]

Czytaj dalej →

Mikołów: Mały-Wielki Festiwal. Jedna sala by pomieścić najlepsze, co ma niezależna scena whisky w Polsce, tak stanie ciekłym, powyżej 40%, jak i w sferze ludzkiej. Chociaż temperatura powodowała, że wszyscy byliśmy bardziej w stanie ciekłym ;-). Outdoor przydawał się bardzo, gdzie cień, drinki orzeźwiające, czy piwo rzemieślnicze od Sir Beer, hm, nieśmiało rozrzedzały nadciągające CS-y..;-) […]

Czytaj dalej →

Nick Cave powiedział kiedyś, że w komponowaniu piosenek chodzi o kontrapunkt: “umieszczasz obok siebie dwa różne obrazy i patrzysz, w którą stronę lecą iskry. To jakby w jednym pokoju zostawić dziecko i, powiedzmy, mongolskiego psychopatę. I z dystansu obserwować bieg wydarzeń. Potem wprowadzasz tam klauna na trójkołowym rowerku i znów czekasz, i obserwujesz. A jeśli […]

Czytaj dalej →

Silesian Whisky Fest się odbył. Jest nową, bardzo charakterystyczną gwiazdą na naszym lokalnym whiskowym nieboskłonie. Dzień po festiwalu w ramach otwarcia szerzej oczu, pospacerowaliśmy ulicą Warszawską w kierunku bardzo specyficznego katowickiego Rynku. Świeciło świeże, wiosenne słońce. Co rusz skręcaliśmy w boczne uliczki, natrafiając na perły architektury, zniszczone i odnowione, krzyczące murale. Mijaliśmy sklepy, kramiki, niedzielne […]

Czytaj dalej →

Z Highland Park Loży Dżentelmenów spotkałem się po raz pierwszy podczas wrocławskiej degustacji tydzień temu. Nie była to miłość od pierwszego wejrzenia, może lekkie zauroczenie. Show ukradły, a może bardziej próbowały skraść bardziej wymalowane koleżanki i krzykliwi performerzy. Ale ją/go zauważyłem, intrygował/a, choć wiadomo było, że wówczas nie był/a do końca sobą.. Nie można tego […]

Czytaj dalej →

O Glenmorangie Loży Dżentelmenów jest głośno w “naszym świecie” od pewnego czasu. Będzie to na pewno kamień milowy Loży, która ma na koncie “nie będę liczył ile” bottlingów, ale są one za każdym razem ponadprzeciętne, szczególne, mają wysoką jakościową sygnaturę Loży. Glenmorangie z 1991 to będzie jednak inna liga. Delegacja Loży Dżentelmenów & Friends dotarła […]

Czytaj dalej →