Podtytuł tego artykułu jest egzystencjalny, gdyż trzeci mój (a drugi nasz) festiwal Whisky Live Warsaw był nieco refleksyjny, ale i polegał na ciągłym szukaniu czasu, który na tym festiwalu był dobrem szczególnie rzadkim. Podstawowa sprawa – festiwal przeniósł się z Marriott’a, gdzie odbywał się od pierwszej edycji  i podczas ostatniej niemal dosłownie pękł w szwach, […]

Czytaj dalej →