Chłopiec przetarł spocone czoło, zaczesując jasnorude włosy do góry, trochę na bok, trochę niedbale. Było już późne popołudnie i zachodnie słońce świeciło mu prosto w oczy, gdy szedł pod górę drogą, którą przemierzał codziennie. Po lewej ręce minął szewca i machinalnie spojrzał na swoje zniszczone buty. Szewc uśmiechnął się do chłopca, znając jego codzienne pielgrzymki […]

Czytaj dalej →

“Gdyby ktoś umiał spojrzeć na nas z góry, zobaczyłby, że świat jest pełen ludzi biegających w pośpiechu, spoconych i bardzo zmęczonych, oraz ich spóźnionych, pogubionych dusz”*. Ponoć dusze powstały tuż po Wielkim Wybuchu, kiedy kosmos jeszcze się tak bardzo nie rozpędził. Stąd są nieco wolniejsze od nas, od ciał. Mam wrażenie, że pierwsze whisky, być […]

Czytaj dalej →

Event Horizon, horyzont zdarzeń, krawędź czarnej dziury i jednocześnie punkt, skąd nie ma już powrotu. Przekraczając tę krawędź, nawet nie zauważymy niczego szczególnego. To dlatego, że w jej pobliżu grawitacja zakrzywia czasoprzestrzeń. Ktoś obserwujący nasz spacer w kierunku czarnej dziury widziałby, że stopniowo zwalniamy i stajemy się coraz ciemniejsi. Światło, które emitujemy potrzebuje coraz więcej […]

Czytaj dalej →

Bruichladdich intryguje. Fakt niezaprzeczalny. Nowe życie zostało tchnięte w tę destylarnię w 2000 roku, w momencie zakupu przez niezależnego bottlera Murray McDavid od Jim Beam Brands. Mark Reynier, Simon Coughlin i Gordon Wright próbowali nabyć Bruichladdich przez 8 lat. Ostatecznie w 2000 roku JBB dał im 2 tygodnie na zorganizowanie 6,5 mln £ w zamian […]

Czytaj dalej →

Mam przed sobą butelkę Octomore 07.1. Jest piekielnie kusząca, ale wydaje się również niebezpieczna. Kto widział Octomore z jakiejkolwiek serii nie mógł przejść obojętnie. “Progressive Hebridean Distillers“, jak widnieje na etykiecie, wiedzieli, że koncept pod nazwą “Octomore” musi mieć nieszablonowe opakowanie. Przypomina granat z niebezpiecznym ładunkiem i sądzę, że mogę być blisko intencji twórców z […]

Czytaj dalej →

Whisky, a najlepiej dobra whisky wymaga odpowiedniego opakowania – sama butelka i etykieta mogą nas skłonić do zakupu i degustacji (oczywiście jeśli jest w zasięgu naszego portfela), może też od tego zakupu (mimo przepięknej zawartości) odstraszać. Inspiracją do tego artykułu było wydanie w tym miesiącu przez niezależnego bottlera Compass Box dwóch limitowanych edycji: Enlightenment oraz The Circus. […]

Czytaj dalej →

Ardbeg Perpetuum to nie tzw. core range Ardbeg’a. Próbkę udało mi się zachować z Whisky Live Warsaw 2015 i niniejszym dzielę się wrażeniami. Ardbeg Perpetuum: Nos: …cytrusowe aromaty, oczywiście przebija się dym torfowy, ale bardzo zdecydowana cytrusowa, lżejsza kwiatowa nuta Podniebienie: owe cytrusowa nuty ustępują, przechodząc w waniliowy, ciasteczkowy (toffi) posmak, całość znów przenika mocna, torfowa dominanta […]

Czytaj dalej →

Tytuł oczywiście na wyrost, ale przecież nikt nie zna przyszłości..;-) Zacząłem od Charlesa MacLean’a, ponieważ kilka minut w sobotę i w niedzielę spędzonych na pogawędce z ikoną whisky uznaję zdecydowanie za naważniejszy moment tego festiwalu. 2-3.04.2016 odbył się pierwszy Poznań Whisky Show. Po ostatnim Whisky Live Warsaw ostrzyłem sobie zęby na równie fantastyczną imprezę, ale niestety […]

Czytaj dalej →